poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Letni makijażowy niezbędnik

Hej kochane, jak wiecie już od D. jestem tu nowa, mam nadzieję że mnie polubicie. Chciałabym się z Wami dzielić moją pasją do kosmetyków. Z pewnością ktoś może powiedzieć, że to głupie i po co to robię, a więc od razu odpowiadam dlatego że po prostu lubię :). Chcę żebyście poznali mnie nie tylko, jako kosmetyczną maniaczkę i właśnie dlatego postaram się dzielić z Wami także innymi częściami mojego życia :)... Jak pewnie już zauważyłyście lubię się rozpisywać i dużo gadać ;p

Dzisiaj pokażę Wam moją letnią kosmetyczkę. Ciężko było mi wybrać niezbędne produkty, wybrałam te które używam raczej każdego dnia. Kosmetyków którymi się maluje jest dużo więcej, ale to zależy od tego gdzie wychodzę, co będę robić, jaka jest pogoda itd... W sumie mój makijaż nie zmienia się jakoś w innych porach roku, używam wtedy tylko cięższych podkładów :)





Często w lato wychodzę po prostu bez niczego na twarzy, ale to głównie do pracy. 

Najważniejsze jest dla mnie podkreślenie oczu, dlatego też najbardziej lubię zestaw cieni do brwi z Catrice i pędzelek do eyelinera. Nigdy mnie nie zawiodły, są trwałe, dobrze napigmentowane, nie spływają, mają ładne odcienie... i to co najbardziej lubię, klasyczne, eleganckie pudełeczko... 

Oczywiście nie obędzie się również bez maskary. Obecnie używam Maybelline Colossal Volum Express 100% Black. Mam ją od niedawna, ale bardzo się polubiłyśmy. Najbardziej podoba mi się efekt po dwóch trzech warstwach, grube, ładnie podkreślone rzęsy bez sklejania... :) poza tym nie osypuje się, nie uczula (mam strasznie wrażliwe oczy). Nada się zarówno dla osób lubiących mocniejszy, jak i lekki makijaż.

Czasem lubię zrobić sobie jakąś kreskę. Z tego co pokazałam polecam eyeliner w pisaku z h&m jest mega łatwy w obsłudze, trwały, głęboka czerń. Odradzam zakup czarnej kredki z Gosha... masakra. Rozmazuje się i uczula.

Hitem tego lata są Maybelline Color Tatto, uwielbiam je, nie rolują się, ładnie wyglądają na oku, nie uczulają, są trwałe i szybkie w aplikacji. Poza tym Everlasting Navy świetnie nadaje się jako eyeliner :)

Poza tym lubię nałożyć krem bb, czy też jakiś podkład. Nie będę się za bardzo rozpisywać, bo nie ma o czym... Z Maybellinu Dream Pure BB razem z Avon Solution mnie zapchały, a Essence jest dość znany i nie bez powodu. Ładnie kryje, nie zapycha, matowi... robi wszystko co powinien.

 Często używam również różnych szminek, ale o tym opowiem Wam następnym razem ;)

 Jeśli chcecie bliżej recenzję jakiegoś produktu piszcie w komentarzach. :)

Dziękuje za to, że wytrwałyście do końca i mam nadzieje, że Was nie zanudziłam. Teraz czas na gorącą herbatkę i ciacho mojej mamy, prosto z pieca mniam! :) I jak tu być na diecie... :D. Od jutra znów zaczynam ćwiczyć z Mel B miałam teraz prawie tygodniową przerwę, bo sprawy kobiece mi nie pozwalały ;/

Lubicie herbatę zieloną, lub czerwoną? Jeśli tak to polecam Bio Active.. jest pyszna :)




Ktoś podejmuje wyzwanie razem ze mną? :)) 


Buziaki ;*

 M.

sobota, 12 kwietnia 2014

DELIKATNY MAKIJAŻ





Oczy:
Baza Kobo.
W kąciku cienie smoky  eyes 405 nr 1, na powiece całej nr 2 i w załamaniu nr 3, pod łukiem brwiowym biały cień z Inglota, na dolnej powiece  Sleek-Storm nr9, brwi Sleek-Strom  nr 12.
Tusz do rzęs Bell Zoom Zoom Mascara.
Twarz:
Podkład Zmieszany Ingrid nr 15 naturalny z Wibo Illuminating nr 01 porcelanowy.
Puder My Secret transparentny
Bronzer  Lovely Sunny Powder
Rozświetlacz Bell Ladycode
Korektor pod oczy Bell Perfect Cover
Usta:
Szminka Catrice  01 Ultimate Color
Szminka Essence Stay Matte 01 Velvet Rose
Błyszczyk Lip Gloss Ultra bezbarwny



Szczególne podziękowania dla mojej pięknej Agnes za pozwolenie udostępnienia jej wizerunku. :)
Pozdrawiam.



wtorek, 4 marca 2014

PRODUKTY THE BODY SHOP

Hej:) Dzisiaj mam dla Was recenzję produktów, które ja posiadam z The Body Shop.
Posiadam egzotyczną wersję jak i truskawkową, której nie testowałam jeszcze dlatego, że czekam aż skończą mi się inne produkty. Dlatego dodam w tym momencie opinię na temat "fioletowej"  wersji.:)


Dwa zestawy! mmmm ślicznie pachną<3 



Body Shop Born Lippy Lipbalms Cena( ok £ 2.00)

Posiadam jeszcze wersję pomarańczową i truskawkową, oprócz tych na obrazku, ale nie mogłam ich odnaleźć:D 
Zalety:

  • Nawilża
  • Cudownie pachnie
  • Dobrze smakuje
  • Bardzo wydajny



Wady:

  • Jest troszkę lepki
  • Niehigieniczne opakowanie
Ogólna ocena: 4,5/5


The Body Shop, Passion Fruit Body Butter(Cena ok 65zł)

Zalety:

  • Cudownie pachnie(zapach utrzymuje się bardzo długo, często jeszcze pachnie moja pościel rano tym balsamem :) )

  Wady:

  • Według mnie jest dość drogi, można znaleźć w tej cenie duzo lepszy produkt, a nawet taniej coś w tej samej jakości
  • Nawilżenie jak dla mnie bardzo przeciętnie
  • Mało wydajny
Ogólna ocena: 2,5/5


Pink Grapefruit Hand Cleanse Gel(ok £2.50)

Zalety:
  • Świetnie pachnie
  • Super oczyszcza
Wady:
  • Brak
Ogólna ocena: 5/5


Rękawice do peelingu, The Body Shop(ok 15zł)

Zalety:

  • Dobrze peelingują
  • Żel super się pieni  na nich
  • Łatwe w uzyciu
  • Dostępne podwójnie, co jest plusem bo z reguły dają jedną rękawiczkę
Wady:
  • Brak
Ocena ogólna: 5/5




sobota, 1 marca 2014

CIENIE KTÓRE UCZULAJĄ

Cześc! :)
Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się po nałozeniu cienia odczuć pieczenie, szczypanie, swędzenie, zamglone oczy ? 

Jeśli tak to przeczytajcie ten wpis.

Kolory które najczęściej mogą uczulić to przede wszytkim fiolety, zielenie, niebieskie  oraz wiele cieni perłowych, z drobinkami oraz brokatem, są one dobrze napigmentowane, dlatego też zawierają wiele metali takie jak miedź, nikiel, siarka. 
W takim przypadku jeśli nie macie pewności, warto przebadać się w tym kierunku. W przypadku użycia danego produktu. Należy wtedy odstawić dany produkt, a także wypić wapno.
Oczywiście powinnyście dbać o swoje pędzelki i regularnie je myć. Najmniej uczulające są naturalne kolory takie jak odcienie beżu, różu, a także czerń.
Teraz w drogeriach możecie już znaleźć nawet w niskiej cenie, cienie hipoalergiczne np.  z BELL. 
Pomyślcie o tym ponieważ warto zapobiegać nieprzyjemnym sytuacjom. 

niedziela, 23 lutego 2014

PROJEKT DENKO CZ.1

Cześć, już od dłuższego czasu postanowiłam, że nie będę kupować nowych produktów dopóki nie zużyje do końca reszty. W ten sposób uzbierało mi się kilka produktów, dlatego zrobię dla Was zbiorową recenzję. :)

VIPERA Mascara Art&Science Maxi Lash
(Cena ok 15/20zł)


Plusy:
  • Wydłuża rzęsy 
  • Nie skleja
  •  Nadaje głęboką czerń
  •  Nie kruszy się 
  • Wytrzymuje wiele godzin


Minusy:
  • Słaba dostępność
Ogólna ocena: 5/5

Płyn micelarny bebeauty
(Cena ok.4zł)


Plusy:
  • Dobra jakość w niskiej cenie 
  • Ładnie zmywa makijaż
  • Nie podrażnia
  • Delikatny zapach


Minusy:
  • Opakowanie
  • Jak dla mnie jest średnio wydajny
Ogólna ocena 4.5/5

Lakier do włosów ISANA Hair Power Haarlack
(Cena ok.6zł)


Plusy:
  • Cena 
  • Dostępność


Minusy:
  • Duszący zapach
  • Niewydajny
  • Nie jest mocny i nie utrwala
Ogólna ocena 1.5/5